Każda opowieść ma jakiś początek. Ta zaczęła się kilka lat temu w Wenecji, gdy wraz z grupą przyjaciół zwiedzaliśmy wieczorową porą Plac Świętego Marka. Za dnia jest to miejsce tętniące życiem, lecz nocą całkowicie puste. Wszystko było pozamykane i nic nie zapowiadało, że tego wieczoru znajdziemy miejsce, w którym można spędzić trochę czasu. Zrezygnowani, kiedy mieliśmy już się poddać, padło hasło: „Chodźce będzie fajnie”. I faktycznie było, a od tego czasu zwrot będzie fajnie, stał się wśród naszej paczki określeniem na umawianie spotkań.

Hasło to tak długo krążyło wśród nas, że stało się niejako życiowym mottem, a później gdy postanowiłyśmy założyć dom wypoczynkowy, oczywistym wyborem było nazwanie go właśnie tymi słowami; bo ten dom ma być miejscem spotkań, synonimem dobrej zabawy i zawiązywania przyjaźni. Chcesz się o tym przekonać? Zapraszamy Cię do nas!